czwartek, 19 maja 2016

Reinkarnacja

Władcy Otchłani będą oferować dość unikalną możliwość kontynuowania przygód postacią nawet po tym jak zginie ona na sesji. Koncepcja jest następująca. Dusza postaci pozostaje po śmierci w pobliżu swoich towarzyszy, względnie potrafi odnaleźć do nich drogę, po czym może w niedługim czasie wcielić się w nowe ciało. Skutkiem tego postać może powrócić do gry - nie jest to jednak klasycznie rozumiane "ożywienie" znane z gier fantasy. Roboczo nazwałem to reinkarnacją, lub odrodzeniem.

Doświadczone postacie po śmierci i "odrodzeniu" nie odzyskują wprawdzie natychmiast całej swojej potęgi - jakaś niedogodność wynikająca ze śmierci być musi - jednak przywrócenie większości cech z poprzedniego życia jest możliwe, stosunkowo łatwe i nie powinno potrwać dłużej niż parę sesji. Co więcej, jeśli postać postępowała stosownie do swojej karmy (przeznaczenia), powraca w ciele tej samej rasy, ale może też wybrać powrót w ciele rasy stojącej bliżej doskonałości w cyklu karmicznym. Z drugiej strony ignorowanie swojej karmy doprowadzi postać po śmierci do odrodzenia jako rasa bardziej oddalona od duchowej doskonałości lub nawet do braku możliwości takiego odrodzenia i do śmierci ostatecznej.

Korzyści tego rozwiązania? Po pierwsze, pechowy gracz nie odpada z zabawy ani nie musi wymyślać i tworzyć nowej postaci od początku. Gra dalej, jego historia nadal się toczy. Po drugie, ma możliwość eksplorowania szerszego spektrum opcji (zdolności i moce różnych ras). Po trzecie, Mistrz Gry ma łatwiejsze zarządzanie rozgrywką - wprowadzenie nowego wcielenia tej samej postaci jest łatwiejsze fabularnie od wymyślania zupełnie nowego wątku. Wreszcie, reinkarnacja rozwiązuje problem meta-gry związany z obecnością gracza dopiero co zabitej postaci przy stole. Gracz taki wciela się na pewien czas w duszę postaci, która właśnie zginęła i jest w stanie do pewnego stopnia uczestniczyć w przygodzie a przynajmniej jest uprawniony do wiedzy, jaką w tym czasie zdobywa. Nie pojawia się zgrzyt na linii wiedza gracza a wiedza postaci, częsty w innych systemach gdy dołącza nowa postać gracza uczestniczącego wcześniej w danej przygodzie.

Na koniec dodajmy, że postać, którą zaczniemy grę wcale nie musi być w Otchłani po raz pierwszy. Może to być jej "kolejny raz" - po prostu nie pamięta swoich poprzednich wcieleń. Może nie pamiętać niczego co miało miejsce zanim gracz zaczyna nią grać. Oczywiście, cała kariera postaci odkąd jest już zarządzana przez gracza, będzie pamiętana - nie ma konieczności zmuszania gracza aby "zapominał" przygody postaci z drużyną po jej wcieleniu w nowe ciało. Mam już gotowe wyjaśnienie takiego stanu rzeczy i, co ciekawe, jest ono uzasadnione naturą świata, nie tylko potrzebą grywalności - opowiem o nim więcej przy innej okazji.
Na razie reinkarnacja jest tylko pomysłem. Zasady mające ją odzwierciedlać dopiero powstają. Napiszcie koniecznie co o niej myślicie. Czy fajnie grałoby się wam postaciami nie znającymi swoich poprzednich wcieleń a jednocześnie bardzo szybko rozwijającymi niektóre cechy i zdolności (pochodzące z poprzedniego wcielenia). Będę także ogromnie wdzięczny za wszelkie spostrzeżenia z punktu widzenia MG, tzn. jakie dostrzegacie okazje i problemy przy wprowadzaniu takich postaci na sesji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz