środa, 24 lutego 2016

Upadek

Głowę rozsadzają sprzeczne pragnienia, myśli lecą bezładnie, rozbijając się jedna o drugą niczym oszalałe ptaki. Potworny ból targa każdym nerwem ciała… nagle, wszystko to ustępuje. Zmiana jest tak niespodziewana, że człowiek natychmiast otrząsa się. Przed chwilą obiadował ze swymi przyjaciółmi, a przynajmniej osobami których za przyjaciół uważał. Wciąż słyszy ich śmiech, smak wina… wznosili toast za jego karierę. Miał zostać wybrany konsulem zachodniej prowincji. Teraz z trudem czołga się poprzez pola przykryte szarym pyłem. Po pałacu nie zostało ani śladu.
Krajobraz przypomina wielkie cmentarzysko lub wyrobisko przemysłowe. Może to jakiś okrutny żart? Czemu jednak niebo ma kolor stali? Coraz bardziej zaniepokojony Antoniusz Perro (niemal pewny, że tak ma na imię), spróbował otrzeć czoło. – Moje ręce… – jęknął z przerażeniem. Po wypielęgnowanych dłoniach senatorskich pozostało tylko wspomnienie. Niedoszły konsul widział przed oczami spękane, poorane wieloma głębokimi ranami ręce, które należeć mogłyby do bardzo źle traktowanego niewolnika lub weterana straszliwej bitwy. Gdy zaś spojrzał w niebo, ujrzał lecący w jego stronę skrzydlaty kształt, ciągnący za sobą snop iskier. Demon rodem z najpotworniejszego koszmaru zanurkował i pochwycił bez trudu strzęp człowieka, jakim stał się senator, by poszybować z nim poprzez zastępy ołowistych chmur w nieznane.

Witam serdecznie na blogu poświęconym nowej grze fabularnej, której od kilku dni poświęcam niemal całą swoją uwagę w czasie wolnym. Gdy sześć lat temu kończyłem pracę nad podręcznikiem do gry fabularnej Pływ, czułem że stworzyłem kawał ciekawego świata, ale jako gra Pływ nie był dość dobry. Z jednej strony pokazywałem najbardziej zrozumiały, normalny można by rzec kawałek tego uniwersum, z drugiej jednak strony nie proponowałem dość atrakcyjnych opcji do gry. Władcy Otchłani są całkowicie nowym spojrzeniem na multiwersum Pływu. Zawierają wiele jego elementów, moim zdaniem najciekawszych, podane w konwencji heavy-metalowych komiksów lat 90 o bóstwach i demonach obojga płci. 

Postacie we Władcach Otchłani trafiają w zaświaty, utkane ze wspomnień i wierzeń różnorodnych gatunków, a także działań obecnych mieszkańców owych zaświatów. Niektóre trafiły tam po śmierci, podczas swojego karmicznym cyklu, inne przedostały się tam za życia na skutek interwencji demonicznych potęg lub plugawych rytuałów. Mogą pochodzić z różnych epok świata Pływu i w Otchłani napotkają przedstawicieli wszystkich krain, gatunków i czasów - począwszy od archaicznej prehistorii, gdy na niebie świeciło inne Słońce a po świecie stąpali tajemniczy przybysze z odległych światów, przez bogactwo ras i narodów ery cesarskiej aż po zdegenerowane pozostałości cywilizacji, rozdrapujące resztki zasobów umierającego świata na krótko przed jego końcem. W poszczególnych krainach Otchłani inaczej działa magia, odmienne są sposoby podróżowania między nimi. Postacie muszą w tym świecie przeżyć, zdobyć sojuszników, wiedzę, moc, odkryć czemu tu trafiły i stawić czoło Władcom Otchłani. Albo wygrają, zajmując ich miejsce, albo spotkają los dalece gorszy od zapomnienia. 

Ze względu na tematykę i zastosowane środki wyrazu, zarówno ten blog jak i sama gra są przeznaczone dla czytelników w wieku 18+. Miłej lektury i zapraszam do komentowania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz