czwartek, 28 kwietnia 2016

Planowane sesje testowe


Dziś pragnę podzielić się planem testów, jaki przygotowałem dla Władców Otchłani. Każdą z opisanych niżej, testowych sesji staram się poprowadzić kilkakrotnie, za każdym razem dla innych graczy.

Zamiast przepisywać treść, wkleję screenshota z odpowiedniej tablicy Trello - mam nadzieję, że opisy są w miarę zrozumiałe, a przy okazji zaprezentuję też strukturę w jakiej zarządzam sesjami testowymi. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, zachęcam do zostawienia komentarza.


Testy zatem trwają w najlepsze. Powoli poszczególne drużyny zaczynają się przemieszczać między krainami, badamy pustkę i problemy związane z pływaniem pośród niej. Na ostatniej sesji zobrazowałem po raz pierwszy jedno z miasteczek zlokalizowanych na pograniczu Martwego Cesarstwa (największa z krain otchłani) a także doprowadziłem drużynę trasą Pływu aż na Mithen. Drużyna miała okazję dostarczyć ważną informację dla władczyni tej krainy i tym samym wkraść się w jej łaski, sama sesja skupiała się jednak na rozegraniu problemów jakie wystąpiły po drodze - w szczególności walki dystansowej i pościgów. 
Z kostek, podstawowych rzutów oraz przebiegu walki wręcz jestem już całkiem zadowolony. W walce każda postać oraz przeciwnicy używają po kilku kostek w rzucie, ale wiele wyników ("mydła" i znoszące się przeciwne symbole) są natychmiast okładane i nie brane pod uwagę, tak więc inny gracz może tymi kośćmi od razu rzucić. Dzięki temu nie ma konieczności, aby każdy gracz posiadał swój komplet kostek. Pilnowanie, aby wykorzystane kostki wracały do wspólnej miseczki a nie walały się po stole bardzo usprawnia rozgrywkę.
Rozkład wyników rzutów oraz działanie zdolności związanych z walką spełnia moje oczekiwania. Szczególnie zapadł mi w pamięć sparing potężnego barbarzyńcy z bardzo zwinną gladiatorką - trwał chyba z 8 tur. Kolejne ciosy kobiety często trafiały, ale barbarzyńca nic sobie nie robił z uszkodzeń, które inną postać dawno wyłączyłyby z akcji. W pewnym momencie jednak wykorzystał przewagę i jednym ciosem rozgniótł irytującego przeciwnika na miazgę. Był to, trzeba powiedzieć, całkiem wyrównany pojedynek.
Za tydzień opowiem więcej o zdolnościach i o bardziej egzotycznych rasach jakimi można grać w Otchłani. Tymczasem nie zapomnijcie subskrybować bloga i polubić strony na FB, a także podesłać jej znajomym, którzy mogliby być zainteresowani. Władcy potrzebują wyznawców, aby móc rosnąć w siłę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz